Kącik dla rodziców

Dzień babci i dziadka skłania do refleksji na temat rodzinnych więzi, które w ostatnim czasie, w dobie pandemii, ograniczeń zostały poddane ciężkiej próbie. Na szczęście ponownie możemy cieszyć się bliskością i celebrować to jakże ważne święto. W polskiej kulturze najstarsi członkowie rodziny dbali o przekazywanie wiedzy o własnej familii, w naturalny sposób podtrzymywali tradycje rodowe i regionalne, byli ostoją wiary oraz mądrości ludowej.

Artykuł Edyta Anita Halina

Silny autorytet ludzi starszych sprawiał, że radzono się ich w sprawach ważnych, pytano o zgodę w swoich decyzjach życiowych. Choć z upływem czasu ich autorytet sukcesywnie spadał, to jednak i dziś okazuje się im szacunek.

Nikt tak nie rozpieszcza wnuków jak babcia i dziadek. Wspólnie spędzony czas daje wiele radości i cudownych wspomnień, do których często wracamy także w dorosłym już życiu.

Nad relacjami w rodzinie warto pracować. Jeśli my, dorośli nie pielęgnujemy relacji z rodzicami czy dziadkami, nie możemy oczekiwać, że nasze dzieci zadbają o relację z nami, kiedy my będziemy starsi.

Dobrym momentem, żeby zatrzymać się i zastanowić, jak nasze relacje wyglądają w rodzinie jest dzień 21 i 22 styczniaWszyscy uczymy się od siebie nawzajem. Starsi od młodszych również. Dzieci pokazują swoją bezwarunkową miłość, przywiązanie i radość, jeśli pokazujemy im czym jest rodzina i jej więzi. Istnieje niewidzialna więź, jedność między ludźmi, niezależnie od wieku i wszelkich różnic. Możemy z tego czerpać budując prawidłowe relacje i ucząc nasze dzieci co tak naprawdę liczy się w życiu zarówno dziecka jak i dorosłego.

Święto Babci i Dziadka już niebawem. Z tej okazji składamy wszystkim ogrom miłości, serdeczności i zrozumienia. A naszym seniorom dużo zdrowia.

 

E. Godlewska, H. Bieniek, A. Wróbel

Stroik 1

Zakupy, porządki, przygotowanie potraw, tysiąc spraw przewija się przez głowę. Jeszcze to

i tamto… lista rzeczy do zrobienia jest długa. Żyjąc w ciągłym biegu i stresie zapominamy o tym, co najważniejsze – święta, to czas refleksji, pokoju, spotkań z rodziną i przyjaciółmi

Jest to piękna okazja, by w niepamięć odeszły kłótnie i nieporozumienia. Stwórzmy świąteczną atmosferę, by móc je przeżyć w pełni, świadomie i radośnie.

Z czym ci się kojarzą święta Bożego Narodzenia? Ze śpiewem kolęd, zapachem bigosu lub przyprawy do pierników, a może podkradaniem cukierków z choinki? Każdy z nas dostrzega w nich coś innego… Dla jednych są czasem błogiego lenistwa, inni  podkreślają ich religijny aspekt. Są tacy, którzy narzekają, że po świętach czują się jeszcze bardziej zmęczeni, niż przed świętami. Dlaczego tak jest? Ponieważ skupili się nie na tym, co trzeba… Zamiast delektować się świętami – od tygodnia biegali po sklepach szukając produktów na 100 potraw, następnie sprzątali, gotowali i jedli – wszystko w biegu… Zabrakło czasu na refleksję, na zatrzymanie się, delektowanie się chwilą – zamiast tego, był tylko jeden wielki „maraton”.

Co robić w domu, gdy nie ma co robić? Nuda – źle się kojarzy. A szkoda! Bo przecież oznacza świetną szansę na zrobienie czegoś kreatywnego i niespodziewanego. Najgorsze co można zrobić to dać dziecku telefon lub tablet. A dlaczego nie zaoferować dziecku wspólnej zabawy- na dodatek z materiałów dostępnych w każdej kuchni. Aby rozwijać kreatywność dziecka potrzeba naprawdę niewiele. Na dodatek możemy zorganizować zabawy sensoryczne, które będą miały wpływ na poprawne  funkcjonowanie  zmysłów naszych maluchów. Zabawy sensoryczne mają za zadanie dostarczać różnorodnych bodźców do rozwoju zmysłów  i poszerzać świat jego doznań. Nie potrzeba do nich skomplikowanych zabawek, można wykorzystać przedmioty codziennego użytku i produkty spożywcze, które znajdą się w każdym domu.  Oto kilka propozycji zabaw, które z łatwością wypróbujesz w domu.. Dla chcącego- nic trudnego, a  dobra zabawa gwarantowana .

Nie nudzę się w domu 2022

J.Kuś- Mazur

M.Mikoda

Temat adaptacji przedszkolaka wraca jak bumerang przed inauguracją każdego roku szkolnego. Rozpoczęcie edukacji przedszkolnej to nie tylko przełomowy moment  w życiu dziecka. To czas próby dla wszystkich dorosłych zaangażowanych w ten proces. Jak się przygotować do niego w sposób najlepszy dla dziecka.

Przedszkle

Wrzesień to czas, gdy przedszkolny telefon rzadko milczy. Zaniepokojeni rodzice chcą się dowiedzieć, jak radzi sobie ich pociecha, lecz niekoniecznie orientują się w organizacji pracy przedszkola. Mając  w pamięci obraz dziecka, które przy rozstaniu przeżywało ogromny stres, sądzą, że maluch płacze bez przerwy. Personel zawsze podchodzi ze zrozumieniem do ich  potrzeb, ale udzielenie wyczerpujących odpowiedzi nie jest możliwe w każdym momencie. Nauczyciel chętnie udziela wszelkich informacji, ale nie wówczas, gdy jest z dziećmi. Akceptowanym przez obie strony sposobem jest (po uprzednim uzyskaniu zgody na publikowanie wizerunku dziecka od każdego rodzica) wysyłanie w pierwszych dniach fotografii grupy podczas różnych sytuacji. Widok bawiącej się wśród rówieśników pociechy uspokoi każdego rodzica i potwierdzi, że maluch w ciągu dnia jest spokojny. Świadomość, w  jakie  aktywności zaangażowane były dzieci, jakie są ich mocne strony, daje również wiedzę o pracy w przedszkolu. Są rodzice, którzy preferują bezpośredni kontakt z nauczycielem i oczekują  szczegółowych informacji. Warto więc zaproponować, by  w domu czekała na dziecko jego ulubiona potrawa. Istotny jest także sposób rozmowy rodziców i osób bliskich  dziecku  po powrocie z przedszkola. Najwięcej informacji dziecko przekaże w zabawie z mamą w przedszkole. Z niej rodzic może się dowiedzieć, jak mają na imię rówieśnicy, czy panie karmią zupą, jakie były zabawy i o czym była piosenka. Należy jednak uważać, gdyż niektóre pytania sugerują maluchowi niemiłe doświadczenia, destabilizują i tak zachwiane już poczucie bezpieczeństwa, a w konsekwencji negatywnie nastawiają do przedszkola, np. Byłeś bardzo smutny? Czy obiadek był smaczny? Czy wszystko zjadłaś? Pedagogizacja prowadzona w okresie adaptacji winna wesprzeć rodziców w promowaniu pozytywnych odczuć związanych z uczęszczaniem do przedszkola w świadomości dziecka.

Współcześni rodzice jednocześnie cieszą się widząc jak sprawnie ich dzieci korzystają z nowych technologii i niepokoją, czy jest to bezpieczne. Ich pociechy postrzegają smartfon, tablet czy laptop jako naturalne elementy świata, w którym się urodziły. Nowe, dla rodziców, technologie są codziennością dzieci, od której trudno je izolować. Właśnie dlatego rodzice powinni uczyć dzieci właściwego, mądrego użytkowania urządzeń cyfrowych.

 

3 kroki do nauki mądrego korzystania z nowych technologii:

Bądź dobrym wzorem.                            

Dzieci są naturalnie zainteresowane światem dorosłych, dlatego bezkrytycznie przejmują to, co obserwują w otoczeniu. Rodzice to szczególne osoby w życiu dziecka i ich zachowania to dla nich gotowy wzór do naśladowania. Maluchy idealizują swoich rodziców, podziwiają ich, ufają im, chcą być tacy jak oni, a w życiu codziennym kopiują ich zachowania i korzystają z podobnego słownictwa. To oczywiste, że styl korzystania ze sprzętów komputerowych również przejmują od rodziców. Ważne jest, aby rodzic świadomie korzystał ze swojego przykładu jako sposobu uczenia dziecka prawidłowych zasad korzystania ze sprzętu cyfrowego. Jeśli dziecko często będzie widziało rodziców, którzy nie mogą zakończyć pracy z komputerem, albo wyłączyć telewizora, nie będzie respektowało ich próśb „kończ już tę grę”, „wystarczy na dziś”.

Stawiajcie sobie cele.

To potrzeba człowieka powinna być wyznacznikiem sposobu korzystania z technologii informatycznych, a nie sama atrakcyjność sprzętu czy programów. Ważne jest, aby rodzic przystępując do pracy na urządzeniach cyfrowych razem z dzieckiem określił, co konkretnie będą robić. Na przykład mówi „poszukamy w Internecie kolorowanki dla Ciebie”, „obejrzymy zdjęcia z wakacji”, „sprawdzimy prognozę pogody przed wycieczką do parku”. Po wykonaniu tej czynności powinien zaznaczyć, że kończy pracę i wyłączyć komputer. To technologia powinna odpowiadać na nasze potrzeby, a nie my podążać za tym, co ona oferuje. Taka nauka jest szczególnie ważna dla dzieci, bo one nie mają jeszcze zdolności kierowania swoim zachowaniem i reagują impulsywnie, czyli szybko i bezrefleksyjnie, na bodźce z otoczenia.

Jasno zaznaczaj początek i koniec.

Kiedy dziecko samodzielnie korzysta z komputera np. gra w swoją ulubioną grę rodzic już na początku uprzedza np. „pobawisz się piętnaście minut” i stawia przed dzieckiem zegar w którym nastawia alarm na określoną porę. Może też umówić się z dzieckiem, na ilość poziomów gry jakie może jednorazowo przejść, a po osiągnięciu tego wyegzekwować zakończenie tej zabawy. Taka nauka powinna być kontynuowana w innych okolicznościach. Kiedy kończy się film, bajka, program oglądany razem z dzieckiem, dobrze jest wyłączyć telewizor, nie czekając co będzie dalej w programie.